Horror analityczny, czyli co można zrobić z modelem w Revicie od architektów.

Najlepiej nic nie robić, tylko stworzyć własny model? Ale zacznijmy od początku. Dostałem model budynku zrobiony przez architektów w Revicie. Mam 2 tygodnie czasu na wydanie pierwszych rysunków fundamentów na budowę. Projekt budowlany – 0 obliczeń. Jest przynajmniej zestawienie obciążeń. Przyłożyć do modelu i możemy wymiarować fundamenty. Zmieniam dziedzinę na koordynacje, ustawiam parametry ścian i stropów- konstrukcja, odblokowuje model analityczny i transfer do robota. To, co zobaczyłem nie napawa mnie optymizmem. Model BubudynkuTEGO nie da się wykorzystać. Poprawiać model analityczny wszystkich elementów w Revicie ? Miałoby to sens tylko jeśli projekt byłby na innym wcześniejszym etapie. Dobra – 6 kondygnacji, coś tam się powtarza… Jestem szybki – w  dwa dni zrobię model w robocie od początku. No tak, ale nie oto w tym chodzi. Mam przecież REX RoboTools. Moduł Dopasuj. REX_Robotools_dopasujTryb dopasowania – do poziomów. Najpierw zaznaczam wszystkie stropy. Pobieram elementy bazowe. Następnie zaznaczam wszystkie ściany. Pobieram elementy do dopasowania. Jeszcze tylko ustawienia max tolerancji – 0.5 m. Klikamy dopasuj element i … gotowe. Wszystkie ściany zostały dociągnięte do odpowiednich poziomów stropów. Następnie wybieram ściany leżące na jednej kondygnacji – teraz ściany są elementami bazowymi. Element do dopasowania to strop. Tryb dopasowania – do segmentów. Czynność powtarzam dla każdej kondygnacji. Jeszcze wygenerujemy w RoboTools schody. Przecież te z Revita nie mają modelu analitycznego. Rzut oka na model. Jeszcze poprawka otworów na drzwi. Zaznaczam kontur i panel. REX RoboTools moduł Drzwi i mamy wycięcie w ścianie w miejscu otworu. Strop nad garażem płytowo-słupowy. Zaznaczam węzły w słupach i generuje używając RoboTools grzybki oraz pogrubienia w miejscu słupów w płycie fundamentowej i stropowej. Pora na obciążenia. Przykładam kolejno obciążenia do jednej płyty stropowej a następnie kopiuje automatycznie wszystkie przypadki obciążenia na kondygnacje powtarzalne używają modułu Kopiowanie obciążeń RoboTools. W sumie 15 minut i mamy gotowy model. Happy end?

Płyta fundamentowa zwymiarowana. Teraz łączniki do słupów. Zaraz – dlaczego siły osiowe w słupach są takie małe. I tu zaczyna się horror. Sprawdzam przyłożone obciążenia. Ciężar własny- jedno z podstawowych obciążeń w konstrukcjach żelbetowych i jedyne które ustawiłem jako przechodzące automatycznie  z Revita. Siły osiowe w słupach od tego przypadku są b. małe. Sprawdzam materiał jaki był ustawiony w modelu Revita zrobionym przez architektów – żelbet – CW= 0,08 kN/m3. Wszystko jasne. A co by było gdybym tego błędu nie wyłapał… No cóż najlepiej wysłać obliczenia w chmurę, ale to już temat na następny wpis.

Jedna myśl nt. „Horror analityczny, czyli co można zrobić z modelem w Revicie od architektów.

  1. Twid

    Trochę chaotycznie piszesz, ale ogólnie przyjemnie się to czyta i widać, że z pomocą Twojego programu życie projektanta jest rzeczywiście zdecydowanie prostsze.

    Odpowiedz

Skomentuj Twid Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *